23 sierpnia 2012

Okrągły chleb żytni na zakwasie

Chyba znów czeka mnie faza chlebowa. Te kupowane w piekarniach niezbyt mi smakują, a w jedynej dobrej nie mam ochoty stać 30 minut za bochenkiem. Wyjście jest jedno, dokarmić zakwas i upiec samemu :-)
Chlebek tej wielkości wystarczy na parę dni. Doskonale znosi mrożenie, po rozmrożeniu jest świeżutki i pyszny. Ja oczywiście kroiłem go jeszcze mocno ciepłego - nie potrafię się powstrzymać, ale pracuję już nad tym ;-)

Przepis pochodzi z pracowni wypieków.


chleb żytni na zakwasie okrągły


Składniki:

Start:
  • 1 łyżka zakwasu żytniego (dokarmionego 10-12 godzin wcześniej)
  • 150 ml wody (letniej)
  • 150 g mąki żytniej (typ 720)
Po 12-18 godzinach:
  • 380 g mąki żytniej (typ 720)
  • 1,5 łyżeczki soli
  • 1/2 łyżeczki drożdży instant (opcjonalnie)
  • 200 ml wody (letniej)


Pierwsze trzy składniki wymieszać w misce, przykryć i odstawić w pokojowej temperaturze na 12-18 godzin. Następnie dodać pozostałe, energicznie wymieszać.
Wysmarować formę oliwą i wysypać ją otrębami. Ja użyłem garnka żeliwnego o średnicy 20 cm, może być również keksówka (26-30cm). Przełożyć ciasto do formy, przykryć folią spożywczą i odstawić do wyrastania. Ciasto powinno podwoić swoją objętość, zajmie to ok. 2-6 godzin, w zależności od temperatury.
Garnek z chlebem należy wstawić do zimnego piekarnika i nastawić temperaturę 230 stopni. Po 30 minutach zmniejszyć ją do 210 stopni i piec dalej przez ok 25-30 minut. 
Po pierwszych 30 minutach należy skontrolować chleb. Jeśli zbyt szybko się rumieni to przykryć go folią aluminiową.
Po wyciągnięciu z pieca wyciągnąć chleb z formy i ostudzić na kratce.
Smacznego :-)



A jeśli chcecie spróbować innego, domowego pieczywa to zapraszam na:

Angielskie muffiny odrobinę inaczej 

Indyjski chlebek Naan  

Chleb pszenno-żytni na zakwasie 

Szybki chleb bez drożdży - Soda bread 

Chrupiący, pachnący chleb z serami i oliwkami 

Chlebek nieźle nadziany, prosto z jarmarku  

Domową CIABATTA  

Chleb ziemniaczany - Kartoffelbrot 

Bułeczki z cebulą i parmezanem 

Hiszpańskie chlebki - pan de horno

 

18 komentarzy:

  1. Bo domowy chleb najlepszy :) Ten wygląda bardzo kusząco!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bez dwóch zdań, chociaż jak dobrze wiesz, ciężko się dopasować do wyrastania ciasta ;-)

      Usuń
  2. Najgorsze te fazy przygotowania... Nie chciałoby mi się.. :) Chociaż walczę już z sobą aby zrobić chlebek na zakwasie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakie przygotowania?? Mieszanie?? Nie lubisz czasem czegoś namieszać?? ;-D

      Usuń
  3. Piękny :) Niestety mój zakwas nie przeżył przeprowadzki, muszę nastawić nowy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzisz miałeś zakwas jak nie miałeś piekarnika, a teraz lipa ;-/

      Usuń
  4. Cudny chlebuś! Ciężko się powstrzymywać, choć wciąż nad tym pracuję:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czuję, że na pracowaniu się skończy. Marnie widzę swoją stanowczość jeśli chodzi o pachnący, cieplutki chleb :-)

      Usuń
  5. Ja rzadko kupuje chleb, pewnie dlatego, ze tutaj jest albo paskudny, albo drogi jak diabli. Wole piec - zwlaszcza na zakwasie. Twoj chleb wyglada znakomicie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż się nie chce wierzyć, że u Ciebie chleby nie są zbyt dobre skoro zainteresowanie ich pieczeniem wziąłem z brytyjskich programów kulinarnych. Może niech UK-piekarze je obejrzą ;-)

      Usuń
  6. Ech, zazdroszczę tych pięknych bochenków :-) Moje próby wypieków chlebowych spełzły na panewce, za mydlany smal winię piekarnik. Chyba jednak niedługo znów spróbuję - z Twojego przepisu.
    Pozdrawiam,
    Mrs.S.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja o moim piekarniku nie powiem złego słowa :-) Jeszcze daleko mi do perfekcji, ale już smakuje jak należy. Jeszcze nad wyglądem muszę popracować :-)

      Usuń
  7. ależ przepięknie wyrósł Ci ten chlebek ;) zjadłabym taką cieplutką kromkę z masełkiem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie smaruję pieczywa (z lenistwa), ale takiego swojskiego, cieplutkiego nie odmówię sobie z odrobiną masełka ;-)

      Usuń
  8. No Twój chlebuś jest bardzo profesionalny, ja również nie kupuję, tylko piekę i zamrażam, ale z braku czasu mam wypróbowane szybkie przepisy. Wiadomo, moje chlebki Twojemu nie dorównują, ale są o niebo lepsze o kupnych :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. piękny bochenek!
    a jeszcze ciepły chleb jest najlepszy - nie warto walczyć z taką pokusą :)

    OdpowiedzUsuń
  10. chleb idealny, wrecz wypiek mistrza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do mistrza mi daleko, ale chciałbym o sobie kiedyś tak móc chociaż pomyśleć :-)

      Usuń

Witam na moim blogu :-)
Dziękuję za pozostawienie Twojej opinii. W miarę możliwości odpowiem na każdy (podpisany imieniem lub nickiem) komentarz...