18 grudnia 2013

Zapiekanka makaronowa z paprykową kiełbasą

Dziś proponuję Wam pyszną zapiekankę makaronową z paprykową kiełbasą. Przygotowałem ją z węgierską surową kiełbasą z mangalicy, ale każda wieprzowa surowa kiełbasa doskonale się do tego nada. Do tego Wasz ulubiony makaron, jakieś rurki czy kolanka, pyszny zestaw aromatycznych serów - cheddar, parmezan czy gruyere i podstawę dania mamy gotową. Reszta to już kombinowanie ulubionych smaków i zapachów.
Zapiekanki makaronowe są pyszne i doskonale się sprawdzają na obiad czy kolację. Maja jeszcze jedną zaletę - można je spokojnie odgrzać w dzień następny, więc obiad na dwa dni zapewniony. No chyba, że zjecie ją za jednym razem, a to bardzo prawdopodobne :-D

Z makaronu możecie przygotować również inne zapiekanki:

Zapiekanka z makaronu, cukinii i salami



Zapiekanka makaronowa z kiełbasą


Składniki (4 porcje):
  • 500 g surowej kiełbasy paprykowej
  • 2 szalotki
  • 8 niedużych pieczarek brązowych
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 marchewka
  • 1/2 szklanki passaty pomidorowej
  • 1/2 szklanki bulionu warzywnego
  • 1/2 szklanki wina czerwonego, wytrawnego
  • sól, świeżo zmielony czarny pieprz - do smaku
  • 500 g makaronu rurki (penne, tubettini, tortiglioni)
  • 150 g świeżego młodego szpinaku (baby szpinak)
  • posiekana natka pietruszki - do podania
Sos:
  • 50 g masła
  • 50 g mąki pszennej
  • 600 ml mleka
  • świeżo zmielona gałka muszkatołowa
  • 50 g parmezanu, startego
  • 100 g sera cheddar, startego 

16 grudnia 2013

Jarmark Bożonarodzeniowy w Berlinie

Bardzo lubię klimat świątecznych jarmarków. Piękne oświetlenie, cała masa zapachów, które zewsząd docierają do naszego nosa i niebanalne smaki – mógłbym tam przebywać całymi dniami. W sumie to tak czasami robię, bo jak tylko mam okazję to jadę odwiedzić naszych zachodnich sąsiadów, specjalistów od organizacji bożonarodzeniowych jarmarków. U nich te wielkie imprezy odbywają się już od kilkuset lat, praktycznie w każdej miejscowości. W większych miastach natomiast można ich spotkać nawet kilkanaście. Zwiedziłem już jarmarki w Saksonii, byłem w Dreźnie, Bautzen czy Görlitz, nastał czas na Berlin.
Jak na stolicę przystało imprezy się tam odbywające są organizowane z niezłym rozmachem. Są niezwykle różnorodne, każdy znajdzie dla siebie coś do kupienia, zjedzenia, wypicia albo chociaż pooglądania. Są też zupełnie odmienne od tego co my znamy wiec nie krepujcie się i odwiedźcie je kiedyś, nie zawiedziecie się.


Jarmarków w Berlinie jest bardzo dużo i w przeciwieństwie do Drezna są rozrzucone po całym mieście, a nie skumulowane w ścisłym centrum. Na ich odwiedzenie trzeba poświecić trochę czasu dlatego jeśli tylko możecie skorzystajcie z opcji nocowania w tym mieście, wtedy będziecie mogli całkowicie oddać się ucztowaniu i świętowaniu.
Berlin mimo swojej wielkości nie należy do miast szczególnie zakorkowanych, ale i tak najwygodniej poruszać się po nim komunikacją publiczną. Nie tylko dlatego, że na każdym jarmarku czekają na nas pyszne grzane wina i poncze, choć jest to oczywiście bardzo ważny powód.
Najkorzystniej jest zakupić bilet dniowy (lub dłuższy jeśli planujecie taką wizytę). Koszt biletu jednodniowego (Tageskarte) to 6,70 euro. Możecie do woli zmieniać środki lokomocji i podróżować w różnych kierunkach w strefie AB, co oznacza naprawdę spora część Berlina. Chcący spędzić dłuższy czas w Berlinie powinni pomyśleć o Berlin CityTourCard lub Berlin WelcomeCard. To karty, które poza funkcją biletu na komunikacje miejską uprawniają do wielu zniżek lub bezpłatnych wejść do wielu atrakcji turystycznych Berlina. Występują w wersjach  48 i 72 godzinnych oraz 5 dniowych. Ceny różnią się w zależności od wariantu – szczegóły znajdziecie na stronie internetowej www.bvg.de.
Podróżowanie metrem (U-Bahn) jest zdecydowanie najszybsze, ale w okresie świątecznym warto zwiedzić miasto tramwajem lub autobusem. Berlin jest pięknie oświetlony, a z racji ciemności panujących przez popołudnie i wieczór będziecie mogli poobserwować świąteczne dekoracje w całej krasie. Szczególnie warte polecenia są dwie linie autobusowe 100 i 200. To linie przeznaczone specjalnie dla turystów, jeżdżą przez atrakcyjne punkty miasta i można nimi zrobić sobie całkiem przyjemną wycieczkę. Dodatkowo linie te są obsługiwane przez autobusy piętrowe co sprzyja obserwacjom okolicy.
Skoro już jesteście w Berlinie i wiecie jak się po nim poruszać to zajmijmy się najważniejszym, czyli jarmarkami. Jak pisałem wcześniej jest ich całkiem sporo i chciałbym Wam pomóc w podjęciu decyzji, które z nich odwiedzić. Nie byłem jeszcze na wszystkich, ale nic straconego, bo na pewno wrócę do Berlina w okresie świątecznym.


Zapraszam również na wspólne zwiedzanie:

Jarmarki Bożonarodzeniowe w Dreźnie

Jarmark Bożonarodzeniowy we Wrocławiu

Jarmark Bożonarodzeniowy - Wrocław 2014

12 grudnia 2013

Filety z pstrąga alpejskiego w pomarańczowym sosie

Ostatnio w pewnym dyskoncie pojawiła się ryba o obco brzmiącej dla wielu z nas nazwie pstrąg alpejski. Jeśli wierzyć nazewnictwu, a jak dobrze wiecie Polacy maja szczególną zdolność dziwnego tłumaczenia obcych słów, to jest to ryba, którą miałem już okazję spożywać w Austrii, znana tam jako Seeseibling. 
Rybka pyszna więc nie zastanawiając się długo zakupiłem dwa filety. Pstrąg ma doskonałą konsystencję, a fakt sprzedaży fileta ze skórą dodatkowo mnie ucieszył. Ryba ze skórą ma naprawdę wiele zalet. Daje nam pole do popisu w kuchni, taką rybę można przyrządzić zdecydowanie bardziej różnorodnie. Skóra zapobiega rozpadaniu się ryby, a przede wszystkim jej wysychaniu w obróbce termicznej. Kiedyś gdy od ryb stroniłem, jeśli już jakąś jadłem, był to golutki filet. Potem gdy ryby polubiłem i zacząłem pracować nad coraz lepszym ich przygotowaniem okazało się, że preferuję ryby w całości, bo nie dość, że doskonale sobie taką rybę wyfiletuję to jeszcze nie pozbawię jej dobra w postaci skóry, chyba że akurat do danej potrawy byłoby to wskazane.
Zapraszam więc na alpejskiego pstrąga albo po prostu najzwyklejszego w świecie pstrąga przygotowanego w niezwykły sposób. Ani nie gotowanego, ani nie smażonego. Jest przygotowywany na patelni w pomarańczowym soku, dzięki skórze nie ma szans wyschnąć, nie ma potrzeby jego odwracania i jest przepyszny. W tym roku na Wigilię podam rybę w podobny sposób, bo tak przyrządzona posmakuje każdemu :-)


Filety z pstrąga alpejskiego w pomarańczowym sosie


Składniki (2 porcje):
  • 2 filety z ryby, ze skórą - u mnie pstrąg alpejski - każdy ok. 200 g
  • 1 duża pomarańcza
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • 1 łyżka masła
  • 50 ml wody
  • 2 ząbki czosnku
  • 2 cm kawałek świeżego imbiru
  • 1 liść laurowy
  • 1 łyżeczka kaparów
  • sól, świeżo zmielony pieprz kolorowy - do smaku

04 grudnia 2013

Sałatka z kurczakiem i fasolą

Uwielbiam sałatki z kurczakiem. Są sycące, doskonale nadają się na lunch, czy nawet obiad. No i jak większość sałatek przygotowuje się je bardzo szybko. Dressing jest bardzo lekki, cytrusowy - doskonale sprawdza się w sałatce. Spróbujcie :-)


Sałatka z kurczakiem i fasolą


Składniki (2 porcje):
  • 1 pierś z kurczaka
  • 1/2 puszki białej fasoli
  • 1 główka sałaty rzymskiej, mini
  • 1 duży ząbek czosnku 
  • 3 łyżki soku z cytryny
  • 1/2 łyżeczki cukru
  • 50 ml oliwy z oliwek
  • sól, świeżo zmielony kolorowy pieprz - do smaku
  • kilka listków pietruszki

02 grudnia 2013

Sałatka z bakłażanem, prosciutto i jajkiem




Sałatka z bakłażanem, prosciutto i jajkiem


Składniki (2 porcje):
  • 1 nieduży bakłażan (około 300 g)
  • mąka do oprószenia bakłażana
  • 2 jajka ugotowane na twardo
  • 6 plastrów szynki prosciutto
  • 2 nieduże listki sałaty rzymskiej
  • oliwa z oliwek
  • 2 ząbki czosnku w łupinach
  • sól
Dressing:
  • 40 ml oliwy z oliwek
  • 30 ml octu sherry
  • 1 łyżeczka soku z cytryny
  • szczypta cukru
  • 1 liść laurowy
  • 1 łyżeczka posiekanego oregano (może być suszone)
  • 1 łyżka posiekanej natki pietruszki
  • świeżo zmielony czarny pieprz