Pokazywanie postów oznaczonych etykietą książka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą książka. Pokaż wszystkie posty

16 października 2014

Paul Hollywood's BREAD - recenzja

Paula Hollwywooda chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Miłośnikom wypieków znany jest z brytyjskiego programu TV "The Great British Bake Off" znanego u nas jako „Polski turniej wypieków”
Nie napiszę, że pieczenie chleba wyssał z mlekiem matki, ale ma je w genach, ponieważ jest synem piekarza :-)  Sam pracował w piekarni ojca, a następnie zaczął swoja karierę będąc piekarzem w hotelach i restauracjach. W końcu otworzył własną piekarnię. Jest autorem książek i programów kulinarnych o pieczeniu chleba i nie tylko chleba.


Paul Hollywood's BREAD - recenzja


BREAD to pierwsza jego książka, którą miałem okazję nabyć i powiem szczerze, że naprawdę jestem z niej zadowolony. Upiekłem już na podstawie przepisów w niej zawartych sporo pieczywa i pewnie nie jeden bochenek jeszcze poczynię.

19 stycznia 2014

The Hairy Bikers' Great Curries - recenzja książki Kudłatych Kucharzy

Great Curries to kolejna książkowa pozycja Kudłatych Kucharzy w mojej kuchennej biblioteczce. Wcześniej mieliście już okazję poczytać recenzje książek, które traktowały w większości o pieczeniu, czyli The Hairy Bikers' Big Book Of Baking oraz The Hairy Bikers' Perfect Pies. Tym razem czas na gotowanie, smażenie i duszenie. Na kuchnie aromatyczną, pachnącą przyprawami, kolorową i niezwykle pyszną. 




The Hairy Bikers' Great Curries to książka bardzo ładnie wydana, podobnie jak poprzednie pozycje Kudłatych Kucharzy. Ponad 380 stron w twardej okładce z obwolutą to sporo wspaniałych przepisów z pięknymi zdjęciami. Przepisy jak przystało na ich książki są bardzo precyzyjne i jednoznaczne, takie jak powinny być, a zdjęcia w równie dokładny sposób pokazują jaki efekt końcowy powinien zostać osiągnięty. I faktycznie taki osiągamy :-)

19 kwietnia 2013

The Hairy Bikers' Big Book Of Baking - recenzja

Książka, o której dziś słów kilka, wielokrotnie gościła na moim blogu w postaci przepisów, które spotkały się z Waszym zainteresowaniem.
Jako wielki fan Kudłatych Kucharzy napisałem o ich Pajowej Biblii, teraz przyszedł czas na kolejną książkową pozycję, której uzupełnieniem jest znakomity program telewizyjny Hairy Bikers' Bakeation (w naszym kraju program ten można obejrzeć na kanale BBC Lifestyle jako Kudłaci Kucharze - wakacje z wypiekami).
 
 
Książka i program to (z małymi wyjątkami) przewodnik po pysznych wypiekach, na które można się natknąć i koniecznie trzeba skosztować w kilku europejskich krajach, przez które podróżowali Si i Dave. Te małe wyjątki to kilka zupek, do których pasują lokalne wypieki :-D

19 grudnia 2012

River Cottage veg everyday - recenzja

Witam po dłuższej przerwie. Niestety ilość czasu, który mogę poświęcić temu co lubię nie nastraja optymistycznie, ale mam nadzieję, że się to zmieni i będziecie mogli częściej czytać moje wpisy :-)
Dziś ponownie wpuszczę Was na moją kuchenną półeczkę prezentując kolejną pozycję, którą koniecznie trzeba posiadać w swojej kulinarnej biblioteczce. Mowa tu o River Cottage veg everyday, książce Hugh Fearnley-Whittingstall'a, znanego z kulinarnych programów z serii River Cottage.


W moim rodzinnym domu zawsze gościło mięsiwo i zostałem wychowany w kulcie mięsa. Przez długi czas nic innego nie jadłem, stroniłem od warzyw, wyrzucałem "warzywne śmieci" z zupy. Nic dziwnego, że gdy zacząłem sam gotować brakowało mi pomysłów na warzywa, bo moje doświadczenia z nimi były nikłe. Do tej pory na mięsa mam pomysły tylko rzadko je realizuję, za to często używam w kuchni warzywa i na nadmiar warzywnych pomysłów nie cierpię.
Gdy tylko ujrzałem tą książkę wiedziałem, że to właśnie pozycja, której brakowało w mojej kuchni. Cała masa pomysłów na wszelkiego rodzaju dania z warzyw, warzywna biblia normalnie ;-)
Prawie 400 stron, każdy przepis ze zdjęciem zachęcającym do jedzenia z podziałem na rodzaj potrawy. Przepisy szybkie i proste - jak to z warzywami bywa. Gorąco polecam...

28 listopada 2012

The Fabulous Baker Brothers - recenzja

Dziś chciałbym Wam przedstawić kolejną książkową pozycję z mojej kuchennej półeczki - The Fabulous Baker Brothers, która napisana została przez braci Henryego i Toma Herbertów. Pierwszy jest rzeźnikiem, drugi piekarzem, a ich pierwsza książka ukazuje połączenie ich pasji i zawodów.
Znajdziecie w niej kilka naprawdę rewelacyjnych przepisów na różnego rodzaju chleby, te na drożdżach, sodzie czy zakwasie. Są również recepty na dania mięsne, dania łączące w sobie chleb i różnego rodzaju mięsa, smarowidła i pasztety, a także na inne mączne wypieki - czapati, pizze oraz pity. Jednym słowem naprawdę solidna porcja smacznego jedzenia, a także garść porad dotyczących pieczenia chleba i przygotowywania zakwasu.


16 listopada 2012

The Hairy Bikers' Perfect Pies - recenzja

Parę dni temu serwując Wam przepis na tartę z kurczakiem i warzywami zadeklarowałem się, że przybliżę Wam kilka książek, z których najczęściej korzystam. Sadzę, że będą one doskonałym prezentem dla Was samych i dla osób, które lubią gotować i które zechcecie nimi obdarować :-)
Książka, o której dziś napiszę należy do moich ulubionych pozycji z kuchennej półeczki. Mowa o The Hairy Bikers' Perfect Pies. Autorzy, Si King i Dave Myers, są w Polsce znani jako Kudłaci Kucharze. Programy kulinarne z nimi możemy oglądać na kanałach BBC oraz Kuchnia+. Niestety nikt chyba nie wpadł na pomysł, aby ich książki wydać w naszym rodzimym języku. Wielka szkoda, bo są one jednymi z lepiej dopracowanych z jakich miałem okazję korzystać.



Nie będę tutaj wnikać czyje to są przepisy, kto je opracował, kto je firmuje i kto wykonał. Nad książkami i programami telewizyjnymi pracują obecnie całe sztaby ludzi i przypisywanie książki czy programu konkretnej osobie bywa nie trafione :-) Ważny jest efekt, a ten w tym wypadku często przechodzi moje najśmielsze oczekiwania.
Książkę określiłbym jako swego rodzaju biblię pajów, czyli wszelkiego rodzaju dań, przy których wykonaniu użyto ciasta. Bardzo nie lubię spolszczonego paja, ale tak naprawdę ciężko mi znaleźć słowo, które mogłoby odpowiadać temu angielskiemu rzeczownikowi. Czasem jeden język jest precyzyjniejszy, czasem inny i w tym wypadku nasz nie dał rady ;-)