29 kwietnia 2012

Śmietankowe muffinki z owocami leśnymi

Pyszne, warstwowe muffinki z owocami leśnymi - jeżynami, jagodami i borówką. Najlepiej smakują chwile po upieczeniu, gdy owoce są jeszcze ciepłe, śmietanowa warstwa puszysta, a po ugryzieniu wycieka z nich cieplutki, owocowy sos. Mniam :-)

muffinki z owocami leśnymi


Składniki (10-12 muffinów w zależności od formy):



  • 125 g masła
  • 175 g cukru
  • 2 łyżki cukru waniliowego
  • szczypta soli
  • 3 jajka
  • 175 g mąki pszennej
  • 1 opakowanie budyniu waniliowego
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 200 g śmietany gęstej 30 lub 36 %
  • kilka migdałów
  • 150 g mrożonych lub świeżych owoców leśnych
Na początku z opakowania budyniu odłożyć 2 łyżki budyniu.
Masło utrzeć ze 125 g cukru, cukrem waniliowym, solą i 2 jajkami. Wymieszać z mąką, proszkiem do pieczenia i pozostałą zawartością opakowania budyniu. Napełnić ciastem gniazda blaszki z papilotkami lub foremki - do połowy. Na to rozłożyć owoce.
Lekko ubić śmietanę z jajkiem, 50 g cukru i odłożonymi 2 łyżkami budyniu. Polać po owocach leśnych. Na wierzch ułożyć po migdale.
Piec 20-25 minut w temperaturze 180 stopni (górna i dolna grzałka).
Smacznego :-)


11 komentarzy:

  1. Przepisy na słodkości nie pojawiają się u Ciebie zbyt często, ale na takie pyszności warto czekać :) Wyobrażam sobie smak tego ciepłego sosu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, nawet sobie nie wyobrażasz tego smaku... Uwierz mi ;)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Na pewno je powtórzę, bo są równie smaczne jak wygladają :)

      Usuń
  3. Wgryzlabym sie w takiego muffina z owocowym wnetrzem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie mogłem się powstrzymać, o mały włos zdjęć by nie było :)

      Usuń
  4. Czy można zastąpić cukier wanilinowy, ekstraktem z wanilii?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, że tak. Bedą pewnie lepsze, bo bardziej waniliowe :)

      Usuń
  5. wyglądają tak puszyście no i smakowicie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Szczególnie ta górna warstwa jest niesamowicie "piankowa"...

    OdpowiedzUsuń

Witam na moim blogu :-)
Dziękuję za pozostawienie Twojej opinii. W miarę możliwości odpowiem na każdy (podpisany imieniem lub nickiem) komentarz...