21 stycznia 2014

Drei im Weckla - kiełbaski norymberskie w bułce

Nazywanie tego wpisu przepisem byłoby nadużyciem moim zdaniem, chociaż nie każdy zna tą smakowitość, tak jak nie każdy zna norymberskie kiełbaski, o których pisałem wczoraj. Drei im Weckla to chyba najbardziej popularne uliczne jedzenie w Norymberdze. Norymberskie kiełbaski są tam jadane namiętnie i na wiele sposobów, ale ze względu na szybkość i wygodę trzy kiełbaski w bułce są zdecydowanie najczęściej kupowanym produktem. Cenowo, jak na niemieckie warunki, przekąska również jest przystępna - kosztuje 1,50-2,50 euro, na imprezach takich jak Jarmark Bożonarodzeniowy trzeba już jednak zapłacić 3 euro.
Jedzą je mężczyźni i kobiety, szykownie ubrane panie i robotnicy mający właśnie przerwę śniadaniową. Nawet dzieciaki zajadają je ze smakiem, mimo że mają problem z otwarciem ust do rozmiaru pozwalającego zjeść taką kanapkę. W co lepszych miejscach serwujących to danko stoi kilka rodzajów musztardy, każdy może sobie zaaplikować tą, która mu najbardziej odpowiada. Jeśli będziecie w Norymberdze to koniecznie spróbujcie Drei im Weckla, a  może nie czekajcie na to tylko kupcie w sklepie norymberskie kiełbaski i zróbcie sobie sami taką przekąskę (prawdziwe kiełbaski są już do kupienia w naszych sklepach).





Składniki (2 porcje):
  • 6 kiełbasek norymberskich
  • 2 łyżki musztardy
  • 2 bułki
  • 2 łyżki oleju rzepakowego
Patelnię grillową skropić olejem i usmażyć na niej kiełbaski. Po usmażeniu odstawić je na bok i na tejże patelni lekko podsmażyć od wewnątrz przekrojone na pół bułki. Następnie na spód każdej z bułek włożyć obok siebie po 3 kiełbaski, posmarować je musztardą i nakryć górną częścią bułki. Zjadać ze smakiem ten jakże inny fast food.
Smacznego :-)

7 komentarzy:

  1. Brzmi przepysznie! Ja nigdy nie bylam w Norymberdze i nie miałam okazji ich spróbować, ale na pewno muszę nadrobić ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja byłem pierwszy raz, chociaż wielokrotnie przejeżdżałem tędy w drodze do Monachium.
      Naprawdę warto się wybrać tym bardziej, że hotele tańsze niż w Warszawie ;-)

      Usuń
  2. oj chętnie bym spróbowała takich pyszności :-)
    zapraszam również do mnie :-)

    www.kuchniaipodroze.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyglądają przepysznie! Na ich widok przypomniały mi się moje ukochane Leber Kase!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla mnie trafionym miejscem jest restauracja Mamma Mia w Karpaczu - https://www.lesnydwor.karpacz.pl/restauracja
    Tutaj, jeśli coś zaskakuje, to wyłącznie pozytywnie. Niesamowita miejscówka ;-)

    OdpowiedzUsuń

Witam na moim blogu :-)
Dziękuję za pozostawienie Twojej opinii. W miarę możliwości odpowiem na każdy (podpisany imieniem lub nickiem) komentarz...