22 września 2012

Angielskie muffiny odrobinę inaczej...

Angielskie muffiny, jak sama nazwa wskazuje pochodzą z Anglii :-D No dobra, nie jest w sumie to tak oczywiste, biorąc pod uwagę nasze ruskie pierogi ;-) 
Nam słowo muffiny kojarzy się raczej ze słodkimi wypiekami w formie babeczek, te zaś popularność zdobyły w Stanach Zjednoczonych. W Wielkiej Brytanii angielskie muffiny jadane są często na słodko, poza nią z reguły w wersji wytrawnej - z jajkiem, bekonem, serem. Bardzo znaną potrawą z ich wykorzystaniem jest Eggs Benedict.
Niezależnie od ich pochodzenia to doskonały i szybki w przygotowaniu pomysł na śniadanie. Smakuje prześwietnie bez dodatków, ale również z czosnkiem niedźwiedzim, którego chyba nigdy nie pozbędę się z zamrażalnika :-) Bułeczki te można jak najbardziej przygotować ze świeżym szpinakiem dostępnym przez cały rok w formie baby szpinaku lub też mrożonym, liściastym odpowiednikiem. Można je wykonać bez udziału piekarnika, a nawet bez tostera ;-)


angielskie muffiny - english muffins

 
Składniki (10-12 bułeczek):
  • 450 g mąki pszennej
  • 150 g czosnku niedźwiedziego (lub szpinaku), posiekanego
  • 30 g masła
  • 1 łyżka cukru
  • 20 g świeżych drożdży
  • 300 ml mleka
  • szczypta gałki muszkatołowej
  • szczypta soli
  • odrobina kaszy manny

W rondelku roztopić masło z cukrem, dodać mleko, drożdże i gałkę - wszystko lekko podgrzać.
Mąkę wymieszać z solą, dodać zawartość rondelka i wyrobić z nich gładkie ciasto (10-15 minut). Ciasto włożyć do miski, przykryć folią spożywczą i zostawić do wyrastania przez pół godziny.
Rozgrzać suchą patelnię, na stolnicy lub silikonowej macie lekko oprószonej mąką rozciągnąć ciasto (rozwałkować) na grubość ok. 2 cm i wykroić z niego okragłe placuszki o średnicy ok. 7 cm. Delikatnie oprószyć je kaszą manną (z obu stron) i umieścić na rozgrzanej patelni. Smażyć na średnim ogniu po 5-7 minut z każdej strony.
Smacznego :-)


angielskie muffiny - english muffins

19 komentarzy:

  1. ciekawe.....a trochę więcej informacji poproszę jak smakują:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pysznie smakują :-) Właściwie, choć nie są pieczone w piekarniku, smakują jak normalne, dobre pieczywo. Dodatek czosnku niedźwiedziego daje niesamowity smaczek. Zjadłem od razu cztery muffiny, z masłem i dojrzałym camembert były rewelacyjne. W planie mam już suszone pomidorki do dodania.

      Usuń
    2. Obie wersje do mnie przemawiają! A nawet i w wersji solo ;)

      Usuń
  2. Ale fajne buły!
    Wyglądają bardzo zabawnie i nietypowo, więc tym bardziej z miłą chęcią załapałabym się na taką jedną :)

    Pozdrawiam weekendowo,
    E.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i trochę nietypowe są ;-) Ale zapach w domu panuje taki, że nie da rady powstrzymać się od jedzenia, widać na zdjęciu jak masełko się topi :-)

      Miłego weekendu...

      Usuń
  3. aż te domowe bułeczki:) mniam

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny pomysł! musiałaś mieć pyszne śniadanie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dwa śniadania, bo zamroziłem je i resztę zjadłem przy innej okazji - czyli nazajutrz :-)

      Usuń
  5. to zdjęcie z masełkiem rozbraja ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak zazwyczaj masła nie jem to w tym wypadku nie mogłem się powstrzymać :-)

      Usuń
  6. Pyszne śniadanie i super pomysł na pieczenie bez piekarnika!
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  7. świetne. wytrawna wersja bardzo mi się podoba - szczególnie wizja jeszcze ciepłej muffiny posmarowanej masłem, której się na niej rozpuści... aż mi ślinka cieknie na tą myśl :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Na patelni jeszcze pieczywa nie robiłem, wyglądają świetnie, więc chyba muszę nadrobić zaległości, w końcu dziwne metody robienia pieczywa nie są mi obce :)

    OdpowiedzUsuń
  9. nie miałam nigdy okazji jeść muffin angielskich, choć o nich słyszałam... a jak sie okazuje tak one proste! a zdjęcie z masłem wywołuje apetyt ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też długo się za nie zabierałem, a okazały się banalne w wykonaniu i niebanalnie pyszne :-)

      Usuń
  10. Widziałam je właśnie podawane z jajkiem w koszulce, bardzo chcę je kiedyś zrobić :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Chętnie pomogę w pozbyciu się zapasów czosnku skoro tak Ci ciążą;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Przepis naprawdę ciekawy! Dodatkowy "+" za to, że muffinów nie trzeba piec! Pozdrawiam serdecznie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie trzeba i są zdecydowanie smaczniejsze z patelni. Ale jak się komuś spieszy może włożyć do piekarnika. Nadal smaczne, ale to z pewnością nie to samo :-)

      Usuń

Witam na moim blogu :-)
Dziękuję za pozostawienie Twojej opinii. W miarę możliwości odpowiem na każdy (podpisany imieniem lub nickiem) komentarz...