Ostatnio jak kończę pracę mam tylko jedną myśl w głowie... "SZYBKO" :-) 
Szybko zrobić zakupy, szybko zjeść, szybko wyjść na rower lub pobiegać. Niestety deficyt wolnego czasu nie chce mnie opuścić. Dziś proponuję więc, w ramach wspólnego gotowania (a właściwe przygotowania sałatki), szybkie, ale niezwykle pożywne danie. Sam jestem zaskoczony, ale taka ilość fasolki zupełnie wystarczyła mi jako syty obiad, a jest na tyle lekka, że nie ociągam się z wyjściem z domu.
Dzisiaj w szybkim gotowaniu towarzyszyły mi Mirabelka, Agata, Panna Malwinna i Maggie. Sałatka powstała na zakończenie letniej edycji akcji Warzywa Strączkowe.
Składniki (1 porcja):
- 100 g fasolki szparagowej, żółtej
 - 100 g fasolki szparagowej, zielonej
 - 2 plastry szynki długodojrzewającej
 - 1/2 szklanki sosu pomidorowego (passata)
 - 1 ząbek czosnku
 - kilka kropel Tabasco
 - 1 łyżeczka sosu Worcestershire
 - 2 łyżki oliwy z oliwek
 - kilka kropel soku z limonki
 - 2 łyżki migdałów w płatkach, podprażonych na suchej patelni
 
Ugotować oczyszczoną fasolkę w osolonej wodzie (każdy kolor osobno) - jak dla mnie wystarczyło po 8 minut. Na patelnię lub do rondla wlać sos pomidorowy, dodać czosnek (przeciśnięty przez praskę), Tabasco i Worcestershire. Lekko podgotować, aby sos mocno zgęstniał.
Każdy kolor fasolki wymieszać osobno z łyżką oliwy i kilkoma kroplami soku z limonki. Pęczki fasolki zawinąc w plastry szynki i ułożyć na talerzu. Dookoła "pakunków" talerz ozdobić częścią migdałów. Z wierzchu potrawę polać pomidorowym sosem i posypać resztą migdałów. 




Wygląda bajecznie :) Aż trudno uwierzyć, że to danie z tych na szybko :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie zawsze wszystko ładnie poukładane do zdjęcia ;) u mnie chyba deficyt czasu jest większy, bo wszystko jest idealnie... wymieszane :P
OdpowiedzUsuńWOW! W takim wydaniu fasolki jeszcze nie jadłam :) Wszamałabym z chęcią teraz na kolację!
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólne gotowanie i do następnego razu :) Miłego wieczorku!
apetycznie ;)
OdpowiedzUsuńPięknie podane! Robi wrażenie:)
OdpowiedzUsuńpięknie to zaserwowałeś!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie ;)
Wygląda świetnie:)
OdpowiedzUsuńJa bym chyba podsmażyła, bo bardzo lubię tę szyneczkę w takim wydaniu gdy jest chrupiąca.
Wygląda genialnie :)
OdpowiedzUsuńAle pieknie podana!
OdpowiedzUsuńWygląda wprost obłędnie!
OdpowiedzUsuń